Piramida rozwoju
Pojęcie piramidy trudności jest powszechnie używane we wspinaniu. Przykładowa dla wspinacza na poziomie VI.3 może wyglądać tak:
Powyższego rysunku nie należy traktować rygorystycznie. Ma on przedstawiać ogólną zasadę, którą inaczej można wyrazić w dwóch punktach:
jednym z warunków wejścia na wyższy poziom trudności (np. VI.3) jest akumulacja doświadczeń na poziomie niższym (co najmniej kilka dróg VI.2 - VI.2+);
wspinaczka na granicy naszych możliwości powinna stanowić zasadniczą mniejszość czasu przeznaczonego na wspinanie; jest to zwieńczenie budynku, którego fundamentem i ścianami są wspinaczki łatwe i średnio-trudne.
Mówiąc językiem piaskownicy i terrarium - czas spędzony w piaskownicy powinien być długi, a w terrarium - efektywny.
Ten sposób myślenia korzystnie jest rozszerzyć na całość naszego wspinaczkowego rozwoju. Trudne przejścia i najmocniejsze treningi stanowią jedynie czubek piramidy. Poniżej znajduje się to wszystko, co składa się na nas jako na wspinacza, włącznie z naszym życiem pozawspinaczkowym (praca, rodzina - rzeczy, które warunkują nasz czas i zasoby), poziomem motywacji czy cechami osobowości.
Dobrze zdać sobie sprawę z tego, że nasz wspinaczkowy sukces nie zależy jedynie od przygotowania fizycznego oraz techniki, ale również takich rzeczy, jak (przykłady):
doświadczenie w danym typie skały/formie wspinania;
reakcja psychofizyczna na wyzwanie (u dobrych wspinaczy wyzwanie wspinaczkowe włącza ukryte rezerwy, u słabszych - nierzadko paraliżuje; dobry wspinacz wspina się lepiej po trudnym, słabszy - po łatwiejszym);
umiejętność gospodarowania czasem (mocno związana ze znajomością własnego ciała: umiejętność przygotowania formy na konkretny moment, np. wyjazd; umiejętność optymalnego zaplanowania dni treningowych i odpoczynkowych; wiedza o tym, jak wpływają na mnie określone jednostki trenigowe);
świadomość roli relacji międzyludzkich (z kim wspina mi się lepiej, z kim gorzej; kto mnie motywuje; przy kim “rosnę”; komu jestem przydatny/potrzebny; dla kogo jestem autorytetem wspinaczkowym).
Powyższa lista jest więcej niż niekompletna, bo ostatecznie czubek naszej piramidy jest wypadkową całego naszego życia. Cele, które sobie stawiamy we wspinaniu, o ile mają być realistyczne, muszą ten fakt uwzględniać. Jest to sztuka trudna i piękna.